STS OLIMPIA SULĘCIN

Sulęcinianie zwycięzcami po tie-breaku

Niezwykle zacięty mecz rozegrali siatkarze OLIMPII Sulęcin i Espadonu Szczecin. Choć zauważalna była przewaga gospodarzy w meczu, to momentami goście chwytali wiatr w żagle i podrywali się do wyrównanej walki. Gospodarze prowadzili 2:1 w setach i nie zdołali przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść w czwartym secie, w którym mieli przewagę. Sulęcinianie jednak wygrali po ciężkim boju i zanotowali kolejne, ważne zwycięstwo w sezonie.

imgp6528Zawodnicy Olimpii rozpoczęli pierwszego seta od wielu błędów i skutecznych akcji szczecinian. Prowadzili oni wówczas 4:0. Jednak do gry gospodarzy poderwały ataki i bloki Piotra Trojana oraz Mateusza Lipeckiego, którzy wyprowadzili swój zespół do stanu 6:4, a następnie 9:4. Potem kilka nieporozumień po stronie gospodarzy doprowadziło do akcji punkt za punkt, przyniosło to wynik 11:8. Obity blok Espadonu przez Wojtka Janasa przynosi 12:8. Ponownie akcje punkt za punkt przynoszą wynik 15:12. Skuteczne ataki Adriana Kopija podbijają wynik 17:12 dla gospodarzy. Przy zagrywce Damiana Sławiaka zdobywamy 18 punkt, natomiast po nieudanych akcjach sulęcinian Szczecin zdobywa kolejne punkty, które dają wynik 19:14. Asowa zagrywka Kopija przynosi 20 punkt, a kolejna posłana w aut to 15 punkt dla gości. Potem obity blok gospodarzy przez Orłowskiego, autowa zagrywka Bukowskiego przynoszą wynik 22:17. Atak Olimpii i stan 22:18, czas dla trenera Espadonu. Przy zagrywce Janasa, Bukowski obija blok, mamy 23:19. Po czym kapitan gospodarzy z tzw. „krótkiej” zdobywa 24 pkt. Skutecznym atakiem Szczecin broni pierwszego setbola. Jednak Adrian Kopij swoim atakiem kończy pierwszego seta 25:20.

Drugi set choć rozpoczął się od udanego bloku duetu sulęcinian to skuteczne ataki szczecinian pozwalają objąć prowadzenie gościom 3:5. Rośnie przewaga gości i mamy wynik 4:6. Piotr Trojan skutecznym atakiem odzyskuje stracone punkty, następnie zagrywką zdobywa bezpośredni punkt posyłając piłkę w pole gości, wyprowadzając naszą drużynę do stanu 7:6. Skuteczne bloki Sławiaka i Lipeckiego oraz Sławiaka i Janasa to 8:6 dla sulęcinian. Espadon próbuje odzyskać stracone punkty atakiem i doprowadza do wyniku 9:8. Janas skutecznie atakuje w pole przeciwnika, następnie Lipecki skutecznym atakiem zdobywa przewagę 11:8, następnie 12:9. Kadiuk atakiem zdobywa 10 punkt dla Szczecina. Zablokowany atak Kopija przynosi wynik 13:11. Nieudane akcje w polu gospodarzy to kolejne punkty dla gości, którzy wyrównują stan z 15:11 na 15:14. Po przerwie, którą bierze trener Olimpii Łukasz Chajec, Espadon Szczecin wyrównuje grę na 17:17 i następnie szczecinianie wychodzą na prowadzenie. Olimpia wyrównuje jeszcze przy stanie 20:20, aby skutecznym atakiem kapitana naszej drużyny objąć ostatnie prowadzenie 21:20. Następnie autowa zagrywka Olimpii i skuteczne akcje po stronie Szczecina przynoszą prowadzenie gości 22:24. Autowy atak szczecinian 23:24 i autowa zagrywka Kopija to koniec drugiego seta z przewagą 23:25 dla gości.

imgp6317Trzeci set to wyraźne prowadzenie Olimpii początkowo z kilku punktową przewagą 7:2. Espadon powoli zaczyna odrabiać straty i autowy atak Lipeckiego przynosi wynik 8:7. Gdy kolejne oczko wędruje do gości, szkoleniowiec Sulęcina prosi o przerwę, aby przerwać dobrą passę Espadonu. Akcje punkt za punkt przynoszą stan 10:10, skutecznym atakiem Olimpia zdobywa 11 punkt, a następnie kolejne wyprowadzają na prowadzenie 13:10. Obity blok gospodarzy daje gościom 11 pkt. Skutecznym atakiem Janasa zdobywamy 14 pkt. Atakiem Lipeckiego prowadzimy 15:12. Drobne błędny sulęcinian to wynik 16:14, jednak błąd w polu zagrywki gości daje 17 punkt dla STS-u. Adrian Kopij znajduje lukę w bloku szczecinian i piłką w polu gości zdobywa 18 pkt. dla gospodarzy. Skuteczni w ataku szczecinianie przynoszą wynik 18:15. Zablokowany Lipecki i mamy 18:16. Zmniejsza się przewaga Olimpii, jednak podwójny blok Trojana i Lipeckiego to wynik 19:16. Niestety sulęcinianie gubią się w kilku akcjach i Espadon wyrównuje wynik 20:19. Jednak skuteczne kolejne ataki oraz błędy w obronie Pabisiaka przynoszą wynik 24:22. I bohaterem końcówki seta jest Adrian Kopij, który trzykrotnie próbował skończyć seta swoim atakiem, w końcu w trzecim podejściu szczęśliwie doprowadza do stanu 25:23.

Czwarty set to wielka niespodzianka dla kibiców Olimpii, w którym udane ataki Lipeckiego Trojana, Janasa. Niezła passa w omijaniu bloków gości przynoszą wynik 9:6, a potem 10:7. Ataki Janasa to wynik 12:8. Błędy ustawienia szczecinian to 13 punkt dla nas. Jednak kolejne udane akcje Espadonu i wynik 13:10. Udane ataki Lipeckiego, Sławiaka i skuteczne bloki Trojana wyprowadzają Olimpię na wynik 17:12. Skuteczna gra naszych zawodników i prowadzimy 20:15. Wydawałoby się, że zwycięstwo w tym secie należy do nas. Nic bardziej mylnego, jakby w ekipę gości wkroczyła nowa siła i wola walki, a przy tym kilka błędów gospodarzy doprowadza do remisu 21:21. W tym momencie Trojan wyprowadza po raz kolejny swoją drużynę na prowadzenie, a o przerwę prosi trener Doliński. Duet Lipecki i Trojan zdobywają blokiem 23 punkt. Autowa zagrywka Kopija i mamy 23:22. Janas obija blok gości zdobywając 24 pkt. Pierwszy meczbol bronią szczecinianie i doprowadzają do stanu 24:23. Po zaciętej akcji wyrównują na 24:24. Nieudany atak Olimpii daje 25 punkt gościom. Pierwszego setbola dla Szczecina broni Lipecki, jednak atak i następnie as przeciwników przynosi im wygraną w kolejnym secie 27:25. I od razu w głowach rodzi się pytanie: co przyniesie TIE BREAK?

Ostatni set to zacięta walka obu drużyn i w zasadzie do stanu 7:7 dość wyrównana. Skuteczny blok Szczecina i zmiana boisk. Autowa zagrywka Orłowskiego to kolejny remis 8:8. Autowa zagrywka i nieudana akcja to wynik 8:10 dla gości. Potem atak STS-u i kolejno  Espadonu, minięcie bloku „kiwką” przez Zarębskiego to 10:11. Atak i skuteczny blok Espadonu daje wynik 10:13. Wówczas robi się bardzo nerwowa końcówka seta, niekorzystna sytuacja mobilizuje do gry zawodników Olimpii, którzy przy stanie 11:14 odrabiają  straty. W wyniku błędu w polu zagrywki nasi zawodnicy odrabiają punkty. Przy zagrywce Patryka Zarębskiego, dwa kolejne skuteczne bloki Tomasza Kowalskiego i Piotra Trojana przynoszą wynik 14:14. Janas wyprowadza drużynę na 15:14. Espadon atakiem doprowadza ponownie do remisu 15:15. Orłowski wyprowadza drużynę gości na wynik 15:16. Tomek Kowalski obija blok Espadonu i mamy kolejny remis 16:16. Dzięki Tomkowi STS ponownie ma jednopunktowe prowadzenie. Cała sala krzyczy: ostatni, ostatni… Sędzia odgwizduje koniec meczu, euforia w Olimpii nie trwa długo, ponieważ po konfrontacji z drugim sędzią decyzja o końcu akcji zostaje cofnięta. Uznano jednak dotknięcie siatki po stronie gospodarzy. Nie wytrąca to z dobrej passy sulęcinian i dzięki Tomaszowi Kowalskiemu zdobywamy dwa kolejne punkty, które kończą tie breaka 19:17 i cały mecz 3:2. Po niesamowitej walce nasza drużyna zasłużenie odnosi zwycięstwo.

Najlepszym zawodnikiem meczu uznano Piotra Trojana, któremu statuetkę wręczył Prezes STS-u Stanisław Szablewski.

Galeria zdjęć z tego spotkania: Tutaj

Dodaj komentarz