Niestety mimo dobrych chęci i podjętych wielu prób skutecznych akcji, podopieczni trenera Łukasza Chajca, ugrali we Wrześni tylko jednego seta. Pokazali w nim, że mają wolę walki i stać ich na wygraną. Jednak pozostałe partie to rosnąca przewaga gospodarzy, którzy świetnie radzili sobie w każdym elemencie gry. Ostatnia partia to już istne szaleństwo po stronie doświadczonych pierwszoligowców z Wrześni. Pozostaje nam wierzyć, że zawodnicy odbudują wiarę w siebie i w najbliższych spotkaniach zaczną wygrywać kolejne sety, a nawet mecze.
APP Krispol Września – Olimpia Sulęcin 3:1 (25:20, 25:18, 21:25, 25:14)
APP Krispol: Iglewski, Antosik, Dobosz, Jasiński, Kaźmierczak, Maćkowiak i Wroniecki (libero) oraz Pachocki, Narowski, Pasiński
OLIMPIA: Stefaniak, Orłowski, Konieczny, Turek, Zarębski, Sławiak, Dzierżyński (libero) oraz Sas (libero), Trojan, Ożarski, Frankowski, Romańczuk.
